wtorek, 19 maja 2015

MINKI





Drugi września. Kotuś dzisiaj długo spał z rana. Potem pojechałyśmy do pana Janusza na masaż no i jak zawsze po masażu Kasieńka zasnęła. Wróciłyśmy do domku. Byłyśmy w sklepie w Ostrówku i znów wszyscy się malutką zachwycali. W domku długo się bawiła motylkami w leżaczku a później bajecznie uśmiechała do swojego ulubionego bocianka. Trzeci września. Rano Kasiunia troszkę marudziła, potem się zabawiła i rozglądała się po kuchni. Bardzo lubi „paść koniki” Uwielbiam te jej słodkie minki jak unosi łebek w górę. Tak prześlicznie się uśmiechała jak do niej mówiłam. Bardzo lubi się przytulać i żeby ją nosić w pionowej pozycji wtedy jej się dobrze na wszystko patrzy i się cieszy. Jak rano biorę córcię na karmienie do siebie do łóżka to leży na boczku i kopie mnie po brzuchu. Jest po prostu rozkoszna. Kocham kocham kocham swojego Skarbusia najbardziej na świecie.  Czwarty września. Dzisiaj rano zanim zdążyłyśmy wstać z łóżka przyjechali goście: Ciocia Ala i wujek Rysiek z Wielunia. Bardzo im się lalunia podobała. Ciocia pytała czy może pocałować a wujek podawał palec na przywitanie.


Zapraszam do mojej strony www fotograf łódź

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz