piątek, 11 kwietnia 2014

MOCNO



Po południu przyjechała ciocia Paulina z wujkiem Marcinem zaprosić nas na ślub i wesele no i oczywiście Kasiunia jest również zaproszona. Nasz kotek miał dziś problem z zaśnięciem, teraz już śpi ale bardzo czujnie… Dziewiętnasty września. Mieliśmy jechać na imieniny Marcina ale w Lututowie wszyscy chorzy wić impreza odwołana, maleńka wesolutka, ma mały katarek  ale jutro coś na to poradzimy. Jak leży w leżaczku to mało brakuje żeby wyskoczyła tak kopie tymi małymi giereczkami. Tak cudnie gaworzy. Dziś rano przewróciła się na boczek na łóżku. Jak się budzi i jest pod kołderką to leży spokojnie a jak się ja odkryje to tak mocno kopie tymi malutkimi nóziami. Cudowny widok widzieć jak się tak cieszy… Dwudziesty września. Dziś rano malutka bardzo długo spała, prawie do 12. Później przyjechała babcia Kasia z pracy i pojechałyśmy do Sieradza. Kupiłam swojej prześlicznej córuni strój do chrztu, białe dzwony i tuniczka zdobione różowymi różyczkami i do tego czapusia do kompletu, w której wygląda bajecznie. Kupiłam jej jeszcze różowy aksamitny komplecik na chłodniejsze dni.



moja strona www strony internetowe radom